Krajobrazy Rilkego
Karnak
Ten niewiarygodny świat świątyń Karnaku, na który pierwszego wieczoru i znów wczoraj, przy świetle księżyca tuż po pełni, patrzyłem, patrzyłem, patrzyłem… Tam stoi kolumna o głowicy w kształcie kielicha, samotnie, jedyna, która przetrwała, i nie można jej objąć, tak wznosi się poza kres życia…
O kolumnie tej wspomni poeta w Sonetach do Orfeusza:
Lub ta jedyna kolumna, kolumna w Karnaku,
co przeżyła niemal wieczne świątynie.
Ilustracja z książki „Zigzag journeys in the Levant”, Hezekiah Butterworth, 1885