Życie Marii
Przed męką
O jeśliś tego chciał, nie powinieneś
z niewieściego ciała przyjść na świat:
wśród gór by trzeba szukać zbawicieli,
tam gdzie się kruszec odkuwa od skał.
Czy cię nie boli też, że miłą swą dolinę
pustoszysz tak? O wejrzyj na mą słabość;
mam tylko mleka, tylko łez strumienie,
a w tobie była niepojęta całość.
Z takim mi byłeś spadkiem obiecany.
Dlaczegoś mi się dziki nie narodził?
Jeśli chcesz, by cię zęby tygrysa szarpały,
po cóż mnie w domu chowano wdrożonym,
by tkać dla ciebie suknie miękkie, czyste,
tak by cię nawet najdrobniejszy wzgórek
nie drażnił szwu: — to było moje życie,
a teraz nagle odwracasz naturę.
{Vor der Passion z tomu Das Marien-Leben, przeł. Andrzej Lam}
{Pierwodruk: „Poezje nowe. Życie Maryi”. Przeł. Andrzej Lam. Elipsa, Warszawa 2010}